Dżungla rozprzestrzeniła się poza mieszkanie, zazieleniłam balkon! Zajęłam się tym dopiero teraz bo po przeprowadzce do obecnego mieszkania najpierw chciałam wyposażyć w rośliny wszystkie pomieszczenia w domu. Cały czas brakowało mi zieleni na balkonie, jestem więc teraz przeszczęśliwa, że z okien salonu widzę rośliny na balkonie, a po wyjściu rano na balkon czuję cudowny zapach lawendy. Kwiaty nie tylko mnie dają przyjemne doznania zapachowe i estetyczne, ale też służą gościom, jakich tu widuję codziennie wiosną i latem.

Co oprócz wspomnianej lawendy znajduje się na moim balkonie? Jako pierwsze pojawiły się tu drzewka cytrynowe, potem goździki i winorośl. Ponieważ od zawsze moim marzeniem było mieć drzewko na balkonie długo poszukiwałam czegoś małego i skromnego, udało się znaleźć bardzo ładny egzemplarz świdośliwy olcholistnej. Poza udekorowaniem przestrzeni roślinami postanowiłam też spożytkować ją na mały warzywnik i mini uprawę owoców, dlatego znalazły się tu pomidorki, papryczki, arbuz i truskawki.

Bardzo gorąco polecam wyposażyć balkon w zieleń. Nie jest to chyba w Polsce tak powszechny zwyczaj, zwłaszcza w balkonach kamienicznych, a daje nam to nie tylko fajny obraz z mieszkania, ale też na zewnątrz fajnie to wygląda. Jeśli mieszkacie w kamienicy nie bójcie się roślin na balkonach!