Jej polska nazwa Zroślicha stopowcowa nie jest zbyt przyjemna, wielu osobom kojarzy się raczej z chorobą lub przykrą dolegliwością dlatego ja w jej przypadku zawsze posługuję się nazwą łacińską Syngonium Podophyllum. Niech ta niefajna nazwa jednak Was nie zniechęca bo ta roślina nie tylko ma sporo uroku ale też jest bardzo bardzo łatwa w utrzymaniu i pielęgnacji.

Syngonium to pnącze z rodziny obrazkowatych (Araceae), pochodzi z tropikalnych obszarów Ameryki Środkowej oraz północnych rejonów Ameryki Południowej. Jej liście początkowo mają sercowaty kształt a z czasem coraz bardziej przypominają strzałki. Są dość duże, mogą mieć nawet długość 30cm.

Stanowisko i temperatura

Syngonium najlepiej czuje się w miejscu jasnym lub półcienistym. Przyda jej się zraszanie, zwłaszcza w okresie grzewczym gdy powietrze jest suche – ja to robię codziennie lub co drugi dzień, niezależnie od pory roku.

Podłoże, podlewanie i przesadzanie

Syngonium potrzebuje luźnego, przepuszczalnego podłoża. Podlewajcie ją często, ona bardzo lubi mieć stale wilgotne podłoże. Przesadzam syngonium rzadko, wtedy gdy korzenie wypełniają całą doniczkę a sadzonki ukorzeniam w wodzie – zdecydowanie szybciej tak rosną niż w podłożu.

Jak już zauważyliście ja uwielbiam pnącza i to głównie one zazieleniają moje mieszkanie. Ta roślina jest jednak wyjątkowa ze względu na swoją barwę. Liście nigdy nie są jednolite, zawsze mają różne odcienie zieleni i róznej wielkości plamki. Im więcej mają światła tym odcień zieleni jest jaśniejszy i bardziej intensywny, jaskrawy. Ciekawy kolor mają łodygi – to jest odcień pomiędzy zielenią a brązem, czasami nawet jest to blady róż. Połączenie tych barw i ten piękny kształt liści powodują, że Syngonium wygląda romantycznie ale też lekko drapieżnie. Ze względu na te sprzeczności i wyrazisty charakter jest według mnie jedną z najbardziej fascynujących roślin doniczkowych. Poniżej prezentuję kilka zdjęć Syngonium i jeśli ktoś z Was się jeszcze waha to gorąco zachęcam do rozpoczęcia przychody z tą roślinką.