Twój koszyk jest obecnie pusty!
Kiedy pomimo zieleni w domu czujemy się nieswojo a nasza własna dżungla przestaje nam wystarczać udajemy się do ogrodu botanicznego. Już po chwili obecności w takim miejscu świat wydaje się piękniejszy a gdy jeszcze nacieszymy nasze oczy zielonym widokiem a nasz węch zapachem roślin wydaje nam się, że wszystko jest możliwe i że wszystko będzie dobrze. Co takiego ma w sobie ta zieleń, że daje nam tyle siły? Jak to się dzieje, że oczuwamy tę magię i pobyt w takim miejscu sprawia, że znów zaczynamy marzyć? Nie potrafię na te pytania odpowiedzieć ale wiem, że dla osób, które w codziennym życiu potrzebują roślin takie ogrody botaniczne są świetnym sposobem zarówno na wyciszenie się i wewnętrzny reset jak i na to by nieco głębiej poczuć naturę.
Mieszkam w Łodzi więc gdy chcę pooddychać zielenią wybieram się do łódzkiej palmiarni. Zlokalizowana jest w najstarszym parku w mieście – Parku Źródliska – a otwarto ją w 1956 roku. Znajduje się w niej około 4500 okazów, należących do ponad 1100 taksonów. Cała palmiarnia jest podzielona na trzy niezależne części – pawilon śródziemnomorski, pawilon tropikalny oraz pomieszczenie z bogatą kolekcją kaktusów. Sporą część kolekcji roślin stanowią palmy, które obejmują 18 gatunków. Niektóre z nich osiągnęły wysokość 18 metrów!
Działa tutaj również niewielki sklep, w którym można kupić egzotyczne rośliny. Tuż obok palmiarni znajduje się ogródek dydaktyczny, w stylu ogrodu angielskiego, o powierzchni 35 00 m². Można w nim zobaczyć m.in. sekwoje, metasekwoje, dawidię chińską, kryptomerię japońską, rzadkie odmiany sosen i świerków, miłorzęby dwuklapowe oraz kolekcję wrzosów, wrzośców, rododendronów i azalii.
Łódzka palmiarnia jest czynna codziennie oprócz poniedziałków oraz ostatniego tygodnia marca i lipca (wtedy odbywają się intensywne zabiegi pielęgnacyjne). Od kwietnia do września otwarta jest w godzinach 10:00 – 18:00 a od października do marca w godzinach 9:00 – 16:00. Więcej informacji znajdziecie tutaj. Ja oczywiście serdecznie wszystkich zapraszam do odwiedzania tego miejsca, na zachętę poniżej publikuję kilka zdjęć. Dajcie znać czy mieliście okazję tu zajrzeć i jak Wam się podobało.